Ekoregion Ujście Warty, czasopismo regionalne      [LKP Home Page]
['Ekoregion Ujście Warty' - Home Page]
[Park Krajobrazowy i Narodowy Ujście Warty - Home Page]
[Spis treści tego nr (6)]

CZY WIESZ, ŻE ..........


Odra i Warta 300 lat temu przypominały dzisiejszą Biebrzę, płynąc szeroką, bagienną doliną, wypełnioną przeplatającymi się odnogami koryta rzecznego, starorzeczami, zastoiskami i bagnami. O złożoności dawnego systemu rzecznego niech świadczy fakt, że aby dojść ze Starego Miasta w Kostrzynie na Krótkie Przedmieście (okolica dzisiejszego centrum) trzeba było przejść przez siedem mostów: Most Królewski, Kamienną Groblę, Most Dziewiczy, Wysoki Most, Most Warciański, Most Diabelski i Most Nierządnic, pod którym tradycyjnie topiono dzieciobójczynie. Aby wydostać się z Kostrzyna ku zachodowi trzeba było pokonać ponad 30 mostów tworzących razem tzw. Długą Groblę. Ten nieużyteczny gospodarczo krajobraz był solą w oku ówczesnej administracji pruskiej. Dlatego opracowano i zrealizowano z finansów publicznych ogromny program zagospodarowania dolin rzecznych.
W początkach XVIII w. prowadzono potężne prace regulacyjne w dolinie Odry. Polegały one na osuszaniu terenów tzw. Oderbruch, leżącego dziś po stronie niemieckiej. Stworzono wówczas obecne, proste koryto Odry, skracając znacznie bieg rzeki i regulując ją aż po Czelin.
Projekt uregulowania Warty opracował inżynier pułkownik von Petri. W 1767 r. rozpoczęto prace. Od Gorzowa po Kostrzyn wzdłuż brzegów rzeki wzniesiony został wał o wysokości ponad 3 m. Roboty zakończono w 1785 r. Na wydartych rzece terenach osiedlono około 15 tys. ludzi. W finale prac zmieniono nawet samo ujście Warty, która pierwotnie łączyła się z Odrą na południe od Starego Miasta w Kostrzynie. Obecne koryto rzeki to tzw. Kanał Fryderyka Wilhelma, zbudowany podczas prac regulacyjnych.


Węzeł Warty i Odry - wielkich rzek, niegdyś kraina zdominowana przez wody i bagna, cechuje się bogatą fauną ryb. Dzisiejszemu rybostanowi Ujścia Warty daleko jednak do rybnego bogactwa, jakie było tu kilka wieków temu. Dane historyczne mówią, że rybactwo było w przeszłości stałym zajęciem znacznego procentu miejscowej ludności. Szczególną formą organizacji rybaków były tzw. chyże, odrębne osady o charakterze rybackim, mające własną strukturę organizacyjną. Osady takie istniały przy wszystkich średniowiecznych wsiach nad Wartą: w Kostrzynie, Słońsku, Przyborowie, Lemierzycach i Krzeszycach. Kilkuset rybaków poławiało codziennie w warciańskich łowiskach sandacze, szczupaki, węgorze, okonie, karpie i leszcze. U ujścia Warty do Odry łowiono ogromne ilości raków. Były one wyjątkowo tanim artykułem spożywczym. W początkach XVIII wielu w ciągu jednego roku łowiono ich miliony. W latach 1717-1719 urodzaj na raki był tak duży, że karmiono nimi kostrzyńskie świnie. Chyżanom za jednego jesiotra płacono 6 groszy, za minoga - 4 grosze, za łososia - 3 grosze, za ogon bobrowy - 2 grosze. Dopiero XVIII-wieczna regulacja Warty i późniejsze, coraz silniejsze zanieczyszczenie rzeki, spowodowały ogromne straty w rybostanie. Dziś nie występuje już w rzece jesiotr, łosoś, ani ciosa, na progu zagłady stoją: brzana, certa i świnka. Od dawna nie ma już w Odrze i Warcie raków, natomiast od kilku lat rozprzestrzenił się tu rozpiór, ryba typowa dla wód słonych lub słonawych.