Bociek, biuletyn Lubuskiego Klubu Przyrodników      [LKP Home Page]
[Bociek Home Page]
[Spis treści tego nr (1/2002)]

Z ŻAŁOBNEJ KARTY


10 maja 2001 r. na cmentarzu w Rogozińcu pożegnaliśmy na zawsze Tadeusza Wasylewicza honorowego członka Lubuskiego Klubu Przyrodników. Tadeusz Wasylewicz urodził się w 1918 r. we Lwowie, tam też ukończył gimnazjum. Po wojnie studiował na Wydziale Leśnym Akademii Rolniczej w Poznaniu. Następnie krótko pracował jako Nadleśniczy, a od 1954 r. niemal do końca swoich pracowitych lat na ile pozwoliło mu słabnące zdrowie - jako nauczyciel Technikum Leśnego w Rogozińcu. Od 1977 r. był moim nauczycielem, a uczył wtedy przedmiotu „ochrona lasu. Był miłośnikiem przyrody i wielkim jej obrońcą. Zarażał nas swoją fascynacją światem przyrody i uczył dostrzegania jej piękna wokół siebie. Nigdy nie zapomnę atmosfery szkolnego gabinetu ochrony lasu pełnego książek, czasopism, a przede wszystkim gablot z okazami owadów i stosów żerowisk owadzich, bo owady właśnie były jego największą pasją. Był nauczycielem wymagającym, ale i sprawiedliwym, cieszącym się wśród uczniów wielkim autorytetem, choć przyznać trzeba, że czasami nie oszczędzaliśmy mu zmartwień. W dowód uznania za wychowanie wielu przyrodników w 1991 r. otrzymał honorowe członkostwo Lubuskiego Klubu Przyrodników.

Tadeusz Czwałga