Grochowski Cezary

poleca


Fasolka ala? Śledzik

(nie wiem czy to nazwa adekwatna, ponieważ jako wegetarianin od dziesięciu lat z okładem nie miałem śledzika w ustach)

Przywiozłem tą potrawę z Włoch Północnych, gdzie najmowałem się przed laty do zbierania jabłek. Jest to dodatkowy sposób na przyrządzanie fasoli, gdyż w polskiej kuchni jest z nią jakoś dziwnie krucho. Jest to bardzo prosta potrawa, spożywana w dużych ilościach chyba w każdym włoskim domu jako przystawka do innych posiłków. Tajemnica jej uroku tkwi w dodatkach, a nie jest ich wiele. Potrzebne są : dobra oliwa z oliwek, najlepiej extra virgin (z pierwszego tłoczenia na zimno) i smaczny ocet winny. Dla osób ostrożnych na początek mogę zalecić delikatny ocet z białego wina, dla odważniejszych natomiast - włoski ocet z czerwonego wina (gatunków są setki). Ostrożność zalecam w stosunku do polskich produktów z tej beczki (chociaż generalnie popieram polski przemysł rolno - przetwórczy). Zły ocet może kogoś zrazić do potrawy na dobre. Osobiście ostatnio rozsmakowałem we włoskim occie balsamicznym (wspaniały, delikatny, słodkawy smak), jest drogi, ale zużywa się go w końcu jako dodatku w niewielkich ilościach. Właściwe przygotowanie: fasolkę w dowolnej ilości (przykładowo niech będzie 25 dag) i dowolnego kształtu i koloru (ja preferuje jednak białą, ewentualnie pomieszaną pół na pół z czerwoną) musimy dzień wcześniej namoczyć (zapominalscy mogą użyć fasolki z dwóch standardowych puszek - ale to już nie to samo i wyjdzie drożej) i ugotować - porządnie, aż będzie dobrze miękka. Następnie siekamy drobno cebulę (w tym przypadku raczej małą) i mieszamy z chłodną już fasolką (fasolkę z puszki należy wcześniej przepłukać). Mieszankę przyprawiamy 3-4 łyżkami oliwy i 2-3 łyżkami octu, solimy według uznania. Jeżeli użyliśmy octu z białego wina dla delikatnego smaku dodajemy łyżeczki bazylii, nie konieczną (wręcz nie wskazaną !) w przypadku np. octu balsamicznego. Dodatek 1/4 łyżeczki tzw. przyprawy do dań z fasoli (chociaż w tym przypadku jej pozytywny wpływ na walory smakowe wydaje się raczej wątpliwy) uczyni potrawę mniej odlotową, to znaczy osłabi późniejsze wiatry - jeśli wiecie co mam na myśli.

Czy wiesz, że...

Wszystkie potrzebne nam witaminy, składniki odżywcze i mineralne, możemy znaleźć w zdrowej, urozmaiconej diecie wegetariańskiej. Przykładem na to, jak ważną rolę odgrywa zdrowe odżywianie się, niech będzie poniższe zestawienie wybranych produktów spożywczych. (Pamiętajmy też, że do normalnej sprawności myślowej, człowiek potrzebuje około 10 m3 tlenu, dlatego powinniśmy codziennie przynajmniej 4 godziny przebywać na świeżym powietrzu).

Fasola - to ogromna kopalnia fosforu, magnezu, kobaltu, błonnika, białka, przeciwciał anty-migrenowych, przeciwciał zwalczających kamicę nerkową i wątrobową. By zapobiec niskiemu ciśnieniu, migrenowym bólom głowy, a także cukrzycy, kamicy nerkowej i wątrobowej, należy dwa razy w tygodniu jeść fasolę.

Groch - posiada te same składniki co fasola, a ponadto jeszcze żółty fosfor, który doskonale działa na pamięć. Posiada także drogocenne substancje chroniące organizm przed reumatyzmem, pomaga przy wyczerpaniu psychicznym i osłabieniu pamięci. Kto je grochówkę, ten nie choruje na grypę.
Fasolę i groch należy gotować z dodatkiem kminku - wtedy nie ma obawy o gazy.

Kasza jęczmienna - zapobiega zwyrodnieniu kręgów stawowych - oliwi je, dzięki czemu nie "siadają" jeden na drugim. Wytwarza substancję, która regeneruje śluzówkę i maziówkę międzystawową. Najlepiej ją jeść dwa razy w tygodniu jako kaszę jęczmienną na gęsto i raz w tygodniu z warzywami jako krupnik.

Informacje pochodzą z książki Juliet Gellatley "Viva! Wegetarianizm", Opole 1999, tłumaczenie i wydawnictwo : Roman Rupowski, ul. Rybacka 4/16, 45 - 003 Opole, tel. (077)453 68 95.

A teraz najgorsza wiadomość: potrawa staje się naprawdę smaczna dopiero na drugi dzień lub wieczorem, gdy przyrządziliśmy ją rano - wcześniej to zupełnie nic specjalnego.

Smacznego i cierpliwości!



Kasza jęczmienna z grochem i duszonymi warzywami po chłopsku

Po chłopsku - bo chłopi jedli dużo kaszy, grochu i warzyw, i byli niemalże wegetarianami (choć w odróżnieniu ode mnie nie z wyboru, lecz z musu), poza tym mój dziad był chłopem.

Tak naprawdę to pierwowzór tej potrawy zaserwowała mi jako potrawę w pełni wykwitną moja dobra znajoma, właścicielka znanej wrocławskiej galerii.

Do przygotowania sosu potrzebne będą: 1 duży seler, trzy spore marchewki (po starciu nie powinno ich być więcej niż selera), dwie duże cebule, 20-25 dag namoczonego uprzednio (dzień wcześniej), ugotowanego na miękko grochu lub puszka zielonego groszku i mała puszeczka koncentratu pomidorowego, pół szklanki oleju (moje potrawy nie nadają się dla ascetów), 1/4 łyżeczki pieprzu, sól (można ją częściowo zastąpić sosem sojowym lub "Wegetą" - ale sos sojowy pociągnie potrawę w stronę Orientu, a stosowanie "Wegety" (chociaż smakuje lepiej) powoduje, że wszystko co gotujemy staje się podobne, mąka ziemniaczana (lub zwykła). Poza tym pół kilo kaszy jęczmiennej.

Kaszę prażymy na oleju, aż zmatowieje i lekko się zarumieni, a następnie gotujemy na małym ogniu w osolonej wodzie (na 1 porcję kaszy dwie porcje wody, kasza musi wchłonąć wodę podczas gotowania).

Dla przyrządzenia sosu ścieramy warzywa na tarce, cebulę siekamy drobno, koncentrat rozcieńczamy wodą w stosunku 1:3, wlewamy olej do dużego rondla, dużej głębokiej patelni, lub chińskiego woka i smażymy cebulę. Gdy się podsmaży - dodajemy marchewkę (chwilę wcześniej pieprz), a dwie minuty później seler, po każdym etapie smażenia - solimy lekko, do smaku. Gdy warzywa są już usmażone wrzucamy groch lub groszek a następnie zalewamy wszystko rozcieńczonym i posolonym koncentratem - w przypadku groszku z puszki z dodatkiem łyżeczki mąki ziemniaczanej. Generalnie groch lepszy jest zimą i jesienią, a latem i wiosną groszek. Sos jest gotowy w momencie jak zgęstnieje.

Kaszę polewamy sosem, chwytamy drewnianą łychę i do dzieła!

Halawa - tłusta, słodka i aromatyczna pulpa rodem z Indii

Zaczerpnąłem ją z książki kucharskiej (do użytku wewnętrznego!) tzw. Hare-Krysznowców, w której to posiadanie wszedłem podstępem, nie pamiętam już kiedy.

Na pewno nie można jej zaliczyć do zdrowej żywności, jest to (podobnie jak bigos) potrawa świąteczna. Świetnie nadaje się do uczczenia specjalnych okazji. Sam włączyłem ją do mojego zestawu wigilijnego.

Oczywiście podaję przepis zmodyfikowany przez siebie.

Potrzebne jest:

2 szklanki kaszy manny (może być kasza z pełnego przemiału), 3/4 kostki margaryny lub masła (oryginalnego hinduskiego ghee, niestety smaczniejsza jest margaryna), 1 1/2 szklanki cukru, 10 dag łuskanych (rozdrobnionych palcami na mniejsze kawałki) orzechów włoskich, 10 dag (najlepiej kwaskowatych) rodzynek, 10 goździków, płaska łyżeczka cynamonu i woda.

Halawa najlepiej udaje się w dużym garnku z grubym dnem, do którego wrzucamy pokrojoną na kawałki margarynę i rozpuszczamy na małym ogniu. Na płynną margarynę wsypujemy kaszę manną i prażymy, mieszając co jakiś czas mocną drewnianą łopatką. Może się troszkę przypalić, ale nie za mocno, powinna się zarumienić i zmatowieć. Pod koniec prażenia dodajemy rodzynki, żeby się rozgrzały. Równolegle przygotowujemy syrop: gotując w osobnym garnku 4 1/2 szklanki wody z goździkami, które najlepiej wszystkie (dlatego dobrze je policzyć) trzeba wyłowić po kilku minutach gotowania, a tuż przed wrzuceniem cynamonu (później jest już trudno) i rozpuścić w niej na koniec cały cukier.

Teraz przychodzi najtrudniejszy moment połączenia zawartości obu garnków i dobrze jest poprosić kogoś do pomocy. Gorący syrop gwałtownie (ale ostrożnie!) wlewamy, ciągle mieszając do prażonej kaszy. Ogień pod kaszą jest ciągle włączony. Kiedy uda się rozmieszać zawartość możemy wsypać orzechy. Dalej mieszamy i mieszamy (jeśli są dwie osoby to mogą się zmieniać) aż kasza zgęstnieje i całkowicie odejdzie od ścianek garnka (niewiarygodne zjawisko!), a rodzynki staną się szkliste i lśniące (nie matowe i oblepione kaszą) - albowiem po tym właśnie rozpoznaje się prawidłową halawę.

Cezary na wsi

Można spożywać na gorąco lub na zimno. Dodatek szczególnie zalecany to :
umiar.


[ << poprzednia ] [ strona główna ] [ następna >> ]